Powódź a polisa ubezpieczeniowa - Twoje koło ratunkowe

Każda polisa zawiera szereg korzyści, niestety odpowiedzialność ubezpieczyciela ma także swoje nieprzekraczalne granice. Oczywiście nie zawsze są one takie same. Niektórzy ubezpieczyciele, uwzględniając ryzyko powodzi, nie wytyczyli żadnych ram, natomiast inni wręcz przeciwnie.

Taką granicą ponoszonej odpowiedzialności okazuje się między innymi obszar, na którym może znajdować się ubezpieczone mienie. Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń wyróżnia w tym przypadku tzw. obszar bezpośredniego zagrożenia powodzią. Pod tym pojęciem należy rozumieć tereny, które umiejscowione są dokładnie pomiędzy wałem przeciwpowodziowym oraz linią brzegu. Do tego typu miejsc zalicza również tereny w strefie wybrzeża morskiego, strefie przepływów wezbrań powodziowych, które zostały opisane w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.

Zgodnie z powyższym, jeżeli ubezpieczone mienie znajduje się na obszarze bezpośredniego zagrożenia powodzią niestety nie może zostać objęte ochroną ubezpieczeniową, która chroniłaby je przed tego typu zalaniem. Jednym słowem, jeśli zostanie wyrządzona w nim szkoda na skutek powodzi, nie zostanie wypłacone właścicielowi odszkodowanie.

Spośród wielu wyłączeń, jakie można znaleźć w OWU, do tych mających odniesienie do ryzyka powodzi można wliczyć także tzw. rodzaj mienia szczególnie narażonego na powtarzające się szkody. PZU SA identyfikuje taką sytuację na podstawie indywidualnej oceny ryzyka lub po prostu z przebiegu ubezpieczenia. W takiej sytuacji zastrzega sobie możliwość:

Podjęcie właściwej decyzji wymaga czasu i spokojnego przemyślenia. Na rynku ubezpieczeń można spotkać wiele rozmaitych ofert. Każda z nich cechuje się innym zakresem odpowiedzialności, sposobem interpretacji powodzi, a także wyłączeniami. Niezależnie od tego wszystkie one mają na celu jedno: ochronę lokum przed powodzią oraz innymi zdarzeniami losowymi.
 

  

 

 Joanna Wawro