Warunkiem sprawnego działania systemu ubezpieczeń jest to, że
stosunkowo niewielką składkę płacą wszyscy, a odszkodowania – stosunkowo wysokie – dostaną ci, którzy będą mieli szkody. Płacone przez poszczególnych klientów składki to kwoty tworzące pulę pieniędzy (coś w rodzaju „zrzutki”), z której będą wypłacane przyszłe odszkodowania. W dużym uproszczeniu, wysokość składki zależy więc od liczby i wysokości wypłaconych odszkodowań, czyli tzw. ryzyka. Im więcej trzeba wypłacić tym, którzy mieli szkody, tym więcej trzeba wcześniej zgromadzić od tych, którzy płacą składki.
Jeśli więc możliwe byłoby ubezpieczenie po fakcie, to składka za takie ubezpieczenie powinna być odpowiednio wysoka – odpowiadająca wartości mienia. Ubezpieczalibyśmy bowiem sytuację, gdy pewność wystąpienia szkody wynosiłaby 100%. Z punktu widzenia ubezpieczającego się nie miałoby to więc sensu.
Jedynym sposobem na uzyskanie odszkodowania w przypadku wystąpienia szkody jest wcześniejsze zawarcie umowy ubezpieczenia. Liczy się zatem nasza przezorność – im wcześniej zawrzemy umowę, tym większą mamy pewność, że jesteśmy zabezpieczeni finansowo na wypadek uszkodzenia czy utraty mienia.
Czy można zatem ubezpieczyć naszą nieruchomość tuż po wystąpieniu szkody? Owszem, można. Trzeba jednak pamiętać, że ubezpieczenie nie obejmie wówczas szkody, która miała miejsce przed zawarciem umowy, ale przyszłe zdarzenia.
Jeśli masz pytanie o ubezpieczenie mieszkań, skontaktuj się z nami
W tytule wiadomości dopisz koniecznie nazwę Portalu: Ubezpieczenie.com.pl
Sprawdzam moją składkę!